Na zdjęciu: BLUZKA REFLECTING POND MANDELA | SPODNIE REFLECING POND | BLUZKA CZARNA CALIFORNIA
-(ENNBOW) Zanim przejdziemy do wspomnień, zacznijmy od tego, co teraz – powiedz, jak odnajdujesz się w nowej normalności ? Czy epidemia wywróciła Twój świat do góry nogami, czy może mimo wszystko nauczyłaś się w tym czasie o sobie czegoś nowego?
– (Ela Śpiewak) Epidemia dała czas na refleksję, przypomniała też o jego upływie. To była lekcja pokory. Jestem wdzięczna za to, że mogłam spędzić ten czas z najbliższymi, ze mogliśmy wspólnie przeżyć i zauważyć to, co umykało nam w pędzie, w którym żyliśmy.
Na zdjęciu: BLUZKA REFLECTING POND MANDELA | SPODNIE REFLECING POND |
– To pytania, które chyba towarzyszą nam od samych początków życia zawodowego. Ty s woją karierę związałaś z nowoczesnymi technologiami medycznymi, a obecnie pracujesz jako Dyrektor strategii i marketingu dla GE Healthcare, wyznaczającego nowe standardy opieki medycznej. Jako marketingowiec musisz znać tę branżę „od podszewki” – jak to jednak się stało, że właśnie ją wybrałaś? Opowiesz nam o początkach Twojej kariery? – Z wykształcenia jestem finansistką. Karierę zawodową zaczęłam w firmie doradczo-audytorskiej z tzw. wielkiej czwórki. |
Zostałam członkiem zespołu specjalizującego się w branży mediów i nowych technologii. Branża medyczna zawsze była mi bliska ze względu na rodziców-lekarzy. W GE Healthcare ujęła mnie kultura organizacyjna, system wartości i ludzie, których poznałam przychodząc na rozmowę o pracę.
– Wiemy, że niełatwo przychodzi mówienie o własnych osiągnięciach, ale jesteśmy ciekawe, co uważasz za swój największy sukces? A co było dla Ciebie największym wyzwaniem z jakim musiałaś się zmierzyć w czasie Twojej kariery?
– Największe poczucie satysfakcji i spełnienia dawały mi zawsze sukcesy mojego zespołu, ludzi, za których byłam w jakimś stopniu odpowiedzialna. Cieszę się, gdy wracają, dziękując za wskazówki, pomoc, czy – jak to zdarzyło mi się jakiś czas temu – za „spokój”, który im dałam.
Jeśli chodzi o wyzwania z jakimi musiałam się zmierzyć w czasie kariery, to na myśl przychodzi mi mój awans do regionalnych struktur międzynarodowych w naszej korporacji wiele lat temu. Polacy i reprezentanci krajów „bloku wschodniego” byli wtedy rzadkością w międzynarodowych strukturach menadżerskich. Miałam pracowników w Szwajcarii, Austrii i Grecji, spotykałam tam kluczowych klientów. Na spotkaniach z „szefową” spodziewano się raczej kogoś z centrali w Stanach czy z Paryża a nie z Warszawy.
– Pozostając w temacie wyzwań – cieszy nas niezmiernie, że coraz więcej mówi się o sytuacji kobiet w społeczeństwie, także i w środowisku biznesowym. W takich kwestiach trudno przychodzi nam oddzielenie strefy prywatnej od życia zawodowego – czy jako mama rozmawiasz z synem o kwestiach równouprawnienia i równości kobiet?
– Tak, to temat, który dość często gości w naszym domu. Mój syn jest bardzo dociekliwy, pasjonuje się historią i naukami społecznymi, więc nasze rozmowy często przynoszą więcej znaków zapytania niż kropek… Staramy się, by syn zdawał sobie sprawę z różnych aspektów kwestii związanych z równouprawnieniem, by rozumiał rolę i wagę różnorodności oraz szanował ją jako wartość budującą społeczeństwo.
– Patrząc wstecz… jaką radę dałabyś młodszej sobie i wszystkim pokoleniom młodych, dopiero zaczynających karierę dziewczyn? – Sobie młodszej – żebym przestała być perfekcjonistką – żeby iść dalej, trzeba czasem odpuścić. A młodym pokoleniom? Mam dla każdej młodej, dopiero zaczynającej swoją karierę dziewczyny jedną radę – Nie polegaj jedynie na swoim przełożonym. W życiu zawodowym rozwijamy się, uczymy i zdobywamy doświadczenia przede wszystkim dzięki szerokiej sieci kontaktów, czyli poprzez tzw. networking. Dobry network daje możliwości, motywację, inspirację, poczucie bezpieczeństwa i pomaga w karierze. |
Na zdjęciu: BLUZKA CZARNA CALIFORNIA | SPÓDNICA BIAŁA HARVARD |
– Oczywiście, szykując się do dzisiejszego wywiadu, nie mogłyśmy oprzeć się ciekawości odwiedzenia Twojego profilu na Linkedinie, na którym przedstawiasz siebie jako „passionate leader” i „activist” – zgadzamy się z tym w 100%! Na pewno jako liderka wiesz, że każdy człowiek ma w życiu wartości szczególnie mu bliskie – zastanawiamy się, co dla Ciebie liczy się najbardziej? Może masz jakiś cytat lub motto, które Cię inspirują?
– Przede wszystkim konsekwentne bycie sobą, po drugie – ciekawość i dociekliwość. Po trzecie – bezpieczne miejsce. Wymieniłabym także dbanie o wyznawane wartości, o posiadanie swojego planu B na życie, o strefę komfortu. Ważni są dla mnie też ludzie dający mi zawsze poczucie bezpieczeństwa i niezależności.
– Zastanawia nas jeszcze, jak Tobie udaje się, mając tak wiele obowiązków, zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym?
– Uważam, że równowaga między pracą a życiem prywatnym to sprawa bardzo indywidualna. Tylko my sami wiemy, gdzie punkt równowagi się znajduje, a na różnym etapie życia często będzie on w innym miejscu.. Samoświadomość, a z drugiej strony uważność i odpowiedzialność – to zmienne, które powinny pomóc nam ten punkt wyznaczać. Pochodzę z rodziny, w której mama miała wyższą pozycję zawodową niż tata. On zaś był za to bardziej obecny w naszym życiu. Pamiętam o tym.
– Wiesz też pewnie, że wizerunek bardzo się dla nas liczy, ale jesteśmy ciekawe Twojej opinii – czy zgodziłabyś się z nami? A może uważasz dbanie o niego za zbyteczne marnowanie czasu?
– Dla mnie wizerunek to coś więcej niż wygląd, ubranie i wszelkie elementy anturażu. Wizerunek jest odzwierciedleniem stopnia świadomości i pewności siebie, pracy, którą wkładamy „w siebie” i tego, co dla nas ważne. To sprawia, że odgrywa tak ważną rolę.
– Każda nasza #ENNBOWoman ma swój zestaw ulubionych ubrań. Zdradzisz nam, jakie Tobie najbardziej przypadły do gustu?
– Od kilku lat kupuję praktycznie wyłącznie polskie ubrania i staram się, by zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju były to ubrania ponad-sezonowe, całoroczne. Z kolekcji ENNBOW moim hitem są czarne spodnie dots które łączę ze wszystkim, a najchętniej z żakietem z tej samej kolekcji. Zawsze i wszędzie w miesiącach letnich jeździ też ze mną biała spódniczka harvard.