Nodira, niezwykle nam miło, że jesteś tu dziś z nami. To wspaniałe móc poznać tak inspirującą młodą osobę z ogromnym talentem i z wieloma planami na przyszłość. Razem z innymi utalentowanymi kobietami działającymi w IT i Tech wzięłaś udział w niezwykłej konferencji Perspektywy Women Summit 2018.
Skąd pomysł na udział w tym wydarzeniu?
W związku z moim wykształceniem, od początku mojej kariery zawodowej staram się brać udział w wykładach prowadzonych przez profesjonalistów podczas różnych szczytów i konferencji, związanych z interesującą mnie tematyką. O konferencji Perspektywy Women Summit 2018 przeczytałam na stronie Ambasady Amerykańskiej w Taszkiencie. Uznałam, że to świetna okazja na poszerzenie mojej wiedzy oraz spotkanie kobiet pracujących w branży IT z całego świata.
Wiemy, że przyjazd do Polski z Uzbekistanu nie był łatwy, na szczęście udało Ci się pokonać wszystkie przeszkody…. udowadniasz, że niemożliwe nie istnieje… Domyślam się, że osiągnięcie tego celu wymagało od Ciebie wiele wysiłku i determinacji. Jaka była Twoja motywacja aby przyjechać na konferencję?
Tak, masz rację! Cały proces wymagał wiele wysiłku i czasu. Na szczęście cały czas czułam wsparcie ze strony organizatorów (Fundacja Perspektywy i ENNBOW), jak i mojej rodziny. Gdy przeczytałam, że w warszawskiej Konferencji weźmie udział ponad tysiąc kobiet ze świata IT, powiedziałam sobie: „Muszę tam być!”. To właśnie chęć spotkania zagranicznych profesjonalistów, poznania ich doświadczeń oraz skorzystania z ich wiedzy sprawiła, że się nie poddałam.
W wielu krajach to nadal mężczyźni częściej niż kobiety uczestniczą w rynku pracy. Na szczęście te różnice powoli zanikają. Tak samo dzieje się w Uzbekistanie. Z roku na rok zwiększają się dostępne możliwości i tym samym rośnie liczba kobiet uczących się lub pracujących. Obecnie w Uzbekistanie wiele kobiet pracuje, ale tylko bardzo nieliczne w dziedzinie programowania. Powiedziałabym, że to naprawdę mała grupa. Jeśli zaś chodzi o stosunek do nich, to myślę, że wiele zależy od środowiska pracy i od podejścia przełożonych. Gdyby wszystkie kobiety miały tyle szczęścia
co ja i trafili na takich ludzi jak moi koledzy, to na pewno spotkałyby się z dobrym traktowaniem. Co prawda niewiele wiem o organizacjach na rzecz poprawy warunków pracy kobiet w Uzbekistanie, ale dużo ostatnio słyszałam o “Women Techmakers Tashkent”, organizującej imprezy dla kobiet w branży IT.
Czy napotkałaś jakieś trudności, czy miałaś może wsparcie w rodzinie?
Od dzieciństwa wyobrażałam sobie siebie jako panią doktor, która wykonuje skomplikowane operacje, leczy ludzi i, gdy już im pomoże, może podziwiać uśmiechy na ich twarzach. Nie bez przyczyny jest pewnie fakt, że większość członków mojej rodziny to lekarze. Teraz, wracając do tych ambitnych marzeń, rozumiem ich siłę. To moja mama i dziadkowie odegrali znaczące role w mojej drodze do kariery – bez nich nie byłabym tu, gdzie jestem. To właśnie oni motywowali mnie i powtarzali, że jeśli ma się marzenia, to zawsze znajdzie się droga by je osiągnąć. Jako absolwentka informatyki czuję się lekarzem komputerów i robotów. Do tego wniosku doszłam po skonstruowaniu mojego pierwszego robota „GO GO”, który naśladuje postaci z filmów. To właśnie utworzenie międzynarodowej uczelni technologicznej Inha University w Taszkencie pozwoliło mi na rozpoczęcie studiów w zakresie IT. Zyskałam wtedy możliwość korzystania z wiedzy doświadczonych programistów, inżynierów i ekspertów.
Brałam też udział w branżowych seminariach i kursach organizowanych przez moją uczelnię w Uzbekistanie i Korei. Doskonale pamiętam moment, gdy pokazałam mamie swój pierwszy certyfikat ukończenia kursu NIPA „Open Source Software”. Ważny był dla mnie również udział w seminarium “SparkLab” w Korei, na którym poznałam lepiej współczesne trendy w sektorze IT. Zachwycił mnie potencjał badań nad sztuczną inteligencją (eng. AI – artificial intelligence). To dlatego zdecydowałam się pracować nad sobą jeszcze bardziej – po to, aby móc kiedyś również przyczynić się do rozwoju inżynierii szpitalnej.
Ludzie powtarzają, że IT nie jest dla dziewcząt. Szczególne często spotykałam się z takim podejściem podczas szukania pracy. Zresztą, nieswojo czułam się również gdy zaczynałam już jako programistka, ponieważ byłam jedyną kobietą w naszej organizacji. Jednak teraz, gdy poznaliśmy się bliżej, uwielbiam pracować z moim zespołem. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych zawodów, jakie można dla siebie wybrać. Kiedy jest się specjalistą w programowaniu, może pracować zdalnie – z domu czy z zupełnie innego kraju. Tak właśnie teraz robię – pracuję zdalnie dla malezyjskiej firmy, choć wciąż mieszkam w Uzbekistanie. Wierzę też, że mój zawód ułatwi mi w przyszłości zachowanie równowagi między życiem prywatnym i zawodowym i że nie będę musiała wybierać między domem a karierą. Poza tym, mimo że sektor IT prężnie się rozwija, wciąż mało kobiet jest w nim zatrudnionych. Ja jednak uważam, że te kobiety mogłyby zrobić wiele dobrego dla rozwoju nauki i technologii. Ja zrobię więc co w mojej mocy, aby wykorzystać zdobytą wiedzę, motywację i możliwości.
Jak wspomniałam wcześniej, najbardziej interesuje mnie sztuczna inteligencja. A wraz z rozwojem IT zwiększają się również problemy z bezpieczeństwem. Moje zawodowe plany to zostanie profesjonalną programistką, wdrażającą przyjazne dla użytkownika, bezpieczne i inteligentne aplikacje. Ponadto planuję otworzyć własny biznes i dzielić się moją wiedzą z innymi, żeby wspierać kobiety w IT.
Jeśli tak, co?
Przede wszystkim jestem wdzięczna wszystkim osobom, które mnie wsparły przed i po moim udziale w konferencji Perspektywy Women Summit 2018. Osiągnęłam to, czego pragnęłam: wiele się nauczyłam od mówców, spotkałam różnych profesjonalistów, miałam okazję z nimi porozmawiać. Udało mi się także nawiązać nowe znajomości. Mogłam korzystać z doświadczeń innych i podzielić się własnymi. Mam nadzieję, że po konferencji będę miała szansę na staż w mojej wymarzonej firmie Google.
|
Zresztą, z różnych powodów przykładamy uwagę do tego, jak ubieramy się do pracy. Chcemy pokazać, że jesteśmy odpowiedzialni, że poradzimy sobie z powierzonym zadaniem, że wiemy, jak z szacunkiem traktować naszych klientów. Programiści mają jednak to szczęście, że mogą pracować zdalnie, nie obowiązuje ich więc żaden dress code.
Jaki jest Twój styl? Lubię łączyć rzeczy sportowe z eleganckimi.
Na przykład do bluzki czy sukienki o klasycznym kroju założę adidasy. Myślę, że może to wynikać ze specyfiki mojego zawodu. Programiści spędzają mnóstwo czasu przed komputerem, a swoje sprzęty muszą wszędzie nosić ze sobą.
To dlatego w kwestii ubioru stawiają na wygodę. Nie mamy więc żadnego konkretnego dress code’u i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Wiesz, taki oficjalny strój „z prawdziwego zdarzenia” nie wydaje mi się tak komfortowy jak moje połączenie adidasów z elegancką sukienką. |
Zawsze staram się wyobrazić najpierw siebie w tych ubraniach i zastanowić się, gdzie mogłabym je założyć. Ważne są dla mnie styl, wygoda i materiał, z którego zostały uszyte. Nie przepadam też za ciemnymi barwami, więc dobór właściwych kolorów również się dla mnie liczy. Jeśli nie mam jeszcze takiej rzeczy w szafie, a czuję, że współgra ona z moim wewnętrznym „ja”, to decyduję się na zakup.Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów!